Post na szybko, bo jestem dość zabiegana. Dziękuję Wam za wszystkie słowa pod moim poprzednim postem! Jestem zaskoczona Waszym odzewem. Dzisiaj prezentuję czekoladowy naszyjnik, w centralnym punkcie sutaszowej broszki jest gorzka czekoladka z masy fimo ;). Zafascynowana lepieniem z modeliny, zrobiłam jeszcze bransoletkę i kolczyki. Wiadomo, apetyczne to jeszcze nie jest, ale cieszy mnie taka zabawa. Korzystałam z youtubowych kursów na ciasteczka i rogaliki, wrzucę do nich linki następnym razem.
Naszyjnik zgłaszam na wyzwanie w Kreatywnym Kufrze, uciekam! Pozdrawiam :)
Mmm smakowity post ;) Wysłałam Ci mejla, czekam na odpowiedź. Pozdrawiam! Ola, FlashArt.blog.onet.pl
OdpowiedzUsuńabsolutnie wspaniale twory, wrazenie robia nieziemskie :)
OdpowiedzUsuńnaszyjnik jest zajebisty. no po prostu nie znajade innego słowa...
OdpowiedzUsuńAż ślinka leci :) Pięknie Ci idzie z fimo, naszyjnik genialny, jestem ciekawa kolejnych biżutów!
OdpowiedzUsuńteraz juz nie ma sensu brac udzialu ;p
OdpowiedzUsuńAle smakowitości! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe!Ślę uściski i słoneczne promyki z pozdrowieniami*
OdpowiedzUsuńPeninia ♥
Piekne i apetyczne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za prezenicik :).
Jest super!
ależ się słodko i ciasteczkowo zrobiło na blogu- gratuluję!
OdpowiedzUsuńAch jakie smaczki tutaj prezentujesz ! Piękne. pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, słodko-gorzkie prace :)
OdpowiedzUsuńCudowna biżuteria! Myślę, że naszyjnik ma spore szanse w wyzwaniu. Trzymam za Ciebie kciuki :)
OdpowiedzUsuńŚmiechowe :) chce się zjeść.
OdpowiedzUsuńPiękne prace;-)
OdpowiedzUsuńZapraszam na Konkurs "Moje Zaplecze", wystarczy jedno zdjęcie swojego warsztatu pracy rękodzieł. termin upływa w sobotę. Zapraszam serdecznie
http://mojakoralikowapasja.blogspot.com/2012/06/konkurs-moje-zaplecze.html
Bardzo Wam dziękuję za komentarze:)
OdpowiedzUsuńMysteriousKatinka - serdecznie dziękuję Ci za zaproszenie, ale mam taki "burdel", że wstyd go komukolwiek pokazywać, niestety nie potrafię utrzymać porządku:).
Noszenie takich ciasteczkowych kolczyków może być niebezpieczne. Każdy chciałby polizać.
OdpowiedzUsuńBransoletka mnie powaliła na kolana!!suuuper!!!
OdpowiedzUsuńja też lubię lepić, ale nie ma kiedy...piękne te Twoje ciasteczka z czekoladą!!!mniammmm
Widzę, że złapałaś fimowego bakcyla - wciąga, wciąga... Bardzo mi się podoba pomysł z sutaszowym naszyjnikiem i czekoladką. Słodkości niesamowicie realistyczne (bardzo mi się podobają) i wiem jaka to super zabawa z ich robieniem.
OdpowiedzUsuńPrzepyszne! Naszyjnik mistrzowski! Jak ty to robisz?
OdpowiedzUsuń