Dzisiaj chciałam dokończyć kolczyki, które kiedyś zaczęłam, ale nie skończyłam. Niestety traf chciał, że zabrakło mi turkusowej tasiemki na drugiego kolczyka. Pozostałam z dylematem, co z tym zrobić? Wymyśliłam, że umieszczę sutasz na skórzanej bransoletce, hm wydaje mi się, że to mój nowatorski pomysł, ale mogę się mylić, więc mnie oświećcie "jakby co" :). Moje pytanie brzmi: nadaje się to do czegoś? Nie wiem, czy kontynuować prace nad łączeniem sutaszu z rzemieniami, czy dać sobie z tym spokój. Liczę na krytyczne opinie:). Pozdrawiam!
Nie widziałam jeszcze podobnego połączenia- uważam, że z rzemieniami możesz śmiało lączyć, ale nie polecam Ci np. kałczuku- wydaje mi się, że go użyłaś? Tutaj akurat pięknie komponuje sie kolorystycznie, ale wydaje mi sie, że to już inna klasa materialów. Pomysł bardzo błyskotliwy ;)
OdpowiedzUsuńWitaj! Nie użyłam kauczuku, a skórzanego, połyskliwego rzemienia, który faktycznie może na zdjęciu wyglądać gumowo:). Dzięki za opinię, popróbuję jeszcze takich łączeń, choć przyznaję, że nadal nie jestem pewna, czy to w ogóle ma sens. Pozdrawiam Cię serdecznie!
UsuńJeżeli to rzemień, to myślę, że na żywo może wyglądać bardzo fajnie. Eksperymenty nigdy nie szkodzą, jak widzisz po innych komentarzach- praca sie podoba. :) Wystaw w galerii- a zobaczysz czy i klientom sie spodoba :)
UsuńA mi się wydaje, że możesz śmiało kończyć z rzemieniami. Wygląda ślicznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jak dla mnie powinnaś dalej eksperymentować z połączeniem rzemienia i sutasz - niezwykłe i niebanalne połączenie - ja takiego nie widziałam - także być może stworzyłaś coś swojego! A element z sutaszu jak zwykle przepiękny i kolory jak z bajki.
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym spełnić Twoje życzenie, ale nie mam pojęcia co można by zarzucić tej fantastycznej bransolecie! Może fachowcy się wypowiedzą co wolno, a czego nie wolno łączyć - ja Ci powiem, że efekt jest cudowny! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba! Świetny byłby z tego wisior do swetra. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwow...cudo...bransoletka niesamowita...
OdpowiedzUsuńBransoletka świetna - eksperymenty będę chętnie oglądała :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna :) Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWoW!! Napatrzeć się nie mogę... cudo!!
OdpowiedzUsuńJest świetna
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem mozesz smiało działac w tym kierunku! a kolorki jak zawsze u Ciebie genialne
OdpowiedzUsuńPołączenia z rzemieniami i linkami widziałam już w kilku pracach ale u ciebie wygląda świetnie, bardzo energetyczne! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt!
OdpowiedzUsuńSwietnie wyszło
OdpowiedzUsuńMnie się podoba więc myślę, że warto na przyszłość w tym kierunku pójść:)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie to exstra to wyglada chociaz nie jestem exspertem w tych sprawach ,ale bardzo mi sie to podoba:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńsuper to wygląda:))! ale chyba zrezygnowałabym z pandorek na rzemieniach - trochę odciągają od głównego elementu - są rzemienie plecione, jednolite - super ale pandorki to już chyba za bogato:) To tylko moje zdanie:)
OdpowiedzUsuńładny sutasz :) na skórzanej bransoletce już widziałam chyba tutaj: http://slawatchorzewskabizuteria.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńale głowy se nie dam uciąć :) ale na rzemykach kolorowych wygląda świetnie!! :)
Sutasz sam w sobie jest piękny, ładnie dobrane kolorystycznie. Faktycznie koraliki na rzemieniach po bokach odciągają uwagę od całego sutaszu i dają mały przepych. Ale całość i tak jest piękna! :)
OdpowiedzUsuńDziewczęta jesteście nieocenione! Bardzo Wam dziękuję za Wasze słowa. Pozwolę sobie odpisać na co poniektóre komentarze.
OdpowiedzUsuńLore Art - wystawiłam ją w swoim sklepiku na Allegro, obserwujących jest sporo, bo zauważyłam, że na tym serwisie sprzedają się rzeczy duże i kolorowe, które czasem kłócą się z moim odczuciem piękna:).
SMILE factory - a widzisz, ja nie widziałam (choć szukałam) - kurczę, chyba nigdy nie uda mi się wymyślić czegoś zupełnie mojego :) no, może jeszcze te lniane naszyjniki się jakoś bronią, bo nie spotykam się z identycznymi modelami u kogoś innego.
chola - masz rację, ja też uważam, że bransoletka jest przesadzona, jak na mój gust wystarczyłyby w zupełności czarne rzemienie, aby wyeksponować sutasz bez żadnych dodatków. Może następna bransoletka będzie choć trochę ładniejsza, ta jest tylko pierwowzorem:).
Art by Laura - fantastyczny blog! Przed chwilą go przejrzałam i będę chyba jego stałą bywalczynią - dziękuję Ci za link. Jego autorka ma w sobie większe pokłady kreatywności, niż ja lenistwa, a to jest wielki wyczyn ;)
Corale - @rt - masz absolutną rację, następnym razem rzemienie będą bez dodatków, na pewno będzie to lepiej wyglądało.
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za pomoc!
cudowna ! i te kolory ! dech w piersiach zapiera :)
OdpowiedzUsuń