sobota, 24 marca 2012

Trochę filcu

Ostatnio totalnie brakuje mi czasu na blogową aktywność za co bardzo Was przepraszam! Na jakiś czas porzuciłam sutasz, by znowu wrócić do filcowania. Przejadło mi się zszywanie tasiemek, brakuje mi pomysłów, więc czekam na lepszą passę, bo kolczyki, które uszyłam ostatnio całkowicie do mnie nie trafiają. Na samym dole jest zdjęcie mojej hieroduli, która czeka na wylinkę. Ech, ktoś podpalił łąkę moim sąsiadom i pełno u nas straży pożarnej - uciekam na obserwacje. Spokojnego weekendu życzę! :)


czwartek, 8 marca 2012

Koralikowo

Postanowiłam zrobić sobie krótki urlop od sutaszu, lnu oraz filcu i zajęłam się produkcją koralikowych bransoletek. Nadaje się to do czegoś? Raczej nie specjalizuję się w układaniu pięknych, koralikowych form, dlatego nie wiem, czy tego typu ozdóbki nadają się do tego, by pokazywać się z nimi publicznie. 
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet! Mam nadzieję, że 8 marca jest u Was okraszony samymi przyjemnościami. Pozdrawiam!

wtorek, 6 marca 2012

Odgrzewane formy

Zrobiłam wczoraj kontrastujące ze sobą sutaszowe kolczyki. Brak weny twórczej zabija, totalnie nie chce mi się wymyślać niczego nowego, a przecież wiosna idzie, powinnam się rozbudzić. "Ukręciłam" też lniany naszyjnik z kwiatuszkami i srebrnymi "iskierkami", to też nie jest żadna nowość. Oprócz tego na zamówienie uszyłam kwiatową broszkę, ostatnio bardzo spodobało mi się łączenie szarości z kontrastującymi kolorami. 
Dziękuję Wam za przemiłe komentarze dotyczące pawiego naszyjnika. Długo nie mogłam się do niego przekonać:).




Ostatnio spotkała mnie przemiła niespodzianka, zostałam wyróżniona przez MagaroAnię Krymarys-Godyń oraz Amarant. Bardzo Wam dziękuję! To dla mnie duży komplement. Zachęcam czytelników do zaglądania na strony moich blogowych koleżanek, gdyż tworzą przepiękną biżuterię. Magaro zachwyciła mnie swoją kreatywnością łącząc szyszki z lnem i projektując guzikowy naszyjnik, a Amarant powaliła mnie na kolana naszyjnikiem "Na jagody". Ciągle tkwi też mi w pamięci misterny, sutaszowy naszyjnik Ani, jego forma jest po prostu niesamowita. Trudno mi jest wyróżnić 5 wyjątkowych blogów, ponieważ uważam, że wszystkie mają w sobie piękne i zaskakujące dzieła sztuki. Kiedy  nie posiadałam bloga, to nawet do głowy mi nie przyszło, że istnieje tak duża rzesza pasjonatek, które swoimi zdolnymi palcami potrafią czynić cuda. Uf, dobrze, że pomyślałam o bloggerze, dzięki temu mam co podziwiać. A teraz uciekam i pozdrawiam;).



sobota, 3 marca 2012

Wielgachne pawie oczy

Ostatnio nie mam niestety czasu zaglądać na bloga, dopiero dzisiaj znalazłam chwilę wolnego, by zamieścić nowy post. Zrobiłam niedawno ogromny naszyjnik z motywem pawich piórek. Efekty widać poniżej. Nareszcie przyszła do nas wiosna, zdążyłam już zrobić sobie bukiecik z przebiśniegów. Oby zima nie wróciła! Pozdrawiam :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...