piątek, 29 kwietnia 2011

Chwila wytchnienia

Ufff, skończyłam zamówienie, zrobiona jest tęczowa kolekcja i inne filcowe drobiazgi. Nasiedziałam się przy tym tyle, że muszę pochwalić się efektem końcowym. A jutro z powrotem filcowanie..:)









czwartek, 28 kwietnia 2011

Rudasowo

Dzisiaj postanowiłam napisać post bez biżuterii, odrobina oddechu przyda się zarówno mnie, jak i czytelnikom:). W zamian za to, umieszczam zdjęcie mojego marchewkowego kota (zrobione przed chwilą), który zmęczony ciągłym aportowaniem papierowej kulki, postanowił ją z wdziękiem rozłupać i wyłożyć się na chłodnej ziemi w ogródku. Ech, nie ma to jak rudasowy żywot:).

 

środa, 27 kwietnia 2011

Tęczowo

Dzisiaj przedstawiam część mojego zamówienia, głównie w tęczowych barwach. I mam pytanie drogie Blogowiczki. Czy macie jakieś sposoby na wycinanie małych literek z filcu, gdyż ja próbuję, ale literka S w minimalnym rozmiarze jest dla mnie nie do przeskoczenia. Może tworzyłyście kiedyś coś z filcowych literek?
Życzę miłego wieczoru! 


wtorek, 26 kwietnia 2011

Nie filcowo - recyklingowo + wygrane candy

Jakiś czas temu otrzymałam ogromnego kolczyka do przerobienia na dwa, ale po głębszym zastanowieniu się nad tematem, uznałam, że przy dodaniu kilku dodatkowych koralików, wyjdą mi aż dwie pary dużych kolczyków. Poniżej widać efekty:) 



A teraz znowu szczęśliwa dla mnie nowina - wygrałam candy urodzinowe u AgnieszkiMD. Prezent jest wspaniały i na pewno nie raz będę z niego korzystać. Bardzo Ci dziękuję! :)


tekst alternatywny

sobota, 23 kwietnia 2011

Wygrana tekściastego cukierka i nowy projekt kolczyków :)

Już prawie Wielkanoc, zające szaraki zapewne szykują słodkie prezenty w ogródkach, pisanki ozdabiają świąteczne stoły, a kurczaki grzecznie zasypiają w kurnikach - ale do rzeczy. Okazało się, że po wysprzątaniu domu i pomocy przy wypiekach, nastała na mnie przeraźliwa chęć stworzenia czegoś nowego. Trudno - pomyślałam, czas zabrać się do roboty i tak oto powstał nowy projekt kolczyków w stylu łowickich wycinanek. Efekt widać poniżej.


Oprócz przyjemności z tworzenia nowych kolczyków, spotkała mnie jeszcze jedna radość - okazało się, że wygrałam tekściarskie cukierki u Chimery.  Jestem zachwycona czekającym na mnie prezentem, gdyż pozwoli mi on na rozpoczęcie przygody ze scrapbookingiem. Czyż święta nie są wspaniałe? Dwa wygrane konkursy w ciągu tygodnia to wielki prezent od losu, mam tylko nadzieję, że nie spłata mi on później figla dla równowagi :).
Jeszcze raz - Wesołych Świąt Kochani, życzę wam dużej ilości natchnienia i cierpliwości! 

tekst alternatywny

piątek, 22 kwietnia 2011

Finezjowo - pisankowo

Są już święta, a ja nie odrywam się od pracy. Poza domowymi obowiązkami, musiałam zająć się stworzeniem kolczyków z cyklu finezje. Na szczęście zdążyłam i teraz w spokoju mogę celebrować święta i czekać na upragnionego "zajączka" w niedzielę:). Wczoraj zastanawiałam się, jak wyjdą moje pisanki, na szczęście udało się, jajka nie popękały, wzory zostały, więc mogę je uznać za udane.
Wesołych świąt wszystkim! 





czwartek, 21 kwietnia 2011

Pisanki - prototypy

Na zdjęciu poniżej pokazuję moje dzisiejsze dokonania w dziedzinie woskowych pisanek, cóż to niestety dopiero połowa pracy, gdyż ostateczny efekt będzie widać jutro. Uda się, albo nie uda, efekt zależy od farby, wytrzymałości jajek (by nie popękały) i jakości wosku pszczelego. Mam jednak nadzieję, że wszystko będzie w porządku i piękne bordowe pisanki z jasnymi wzorami zagoszczą na moim świątecznym stole, a jak nie - trudno, będę miała multum kolorowych jajeczek farbowanych w zwykłych barwnikach:). Pozdrawiam !

poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Broszka marynarska i biała róża

To mój debiut, jeśli chodzi o kolory marynarskie. Broszki były tworzone na specjalne zamówienie i mam nadzieję, że spodobają się one mojej klientce. Marynarska stworzona jest z potrójnych kwiatuszków i filcowych listków na sztywnej podstawce, natomiast róża jaka jest, każdy widzi, żałuję tylko, że nie zrobiłam jej zdjęcia na lepszym, niezlewającym się tle:). Pozdrawiam! 



A na zakończenie mój Rudas polujący na ślimaka wśród białych kwiatów - ot, taki wiosenny akcent:)

sobota, 16 kwietnia 2011

Cynie - kolczyki + broszka

Znowu cynie, tym razem w innej wersji kolorystycznej. Spokojne fiolety okraszone nutką różu dla ożywienia, kojarzą mi się z pierwiosnkami z mojego ogródka. Posiadam kwiaty w całej palecie barw różu i fioletu, dlatego moja zbyt wybujała wyobraźnia widzi je w czasie, gdy dłonie wycinają filcowe płateczki. :)


czwartek, 14 kwietnia 2011

Kwiatowa łąka - wyzwanie w Szufladzie

Uff, nareszcie mam aparat! Zainspirowana wyzwaniem w Szufladzie pt: "Łąkowo - czerwono", postanowiłam stworzyć kwiatową broszkę, której kolory przeniosą mnie w gorące, letnie popołudnie, spędzone na łonie natury:). 



tekst alternatywny

środa, 13 kwietnia 2011

Noc Kairu

Dzisiaj odejdę troszkę od tematu filcowania. Jakiś czas temu zrobiłam komplecik - zawieszkę i bransoletkę. Na początku nie wiedziałam co mam z nim zrobić, czy sprzedać, czy sobie zostawić, problem jednak rozwiązał się sam, gdyż zestaw ujrzała moja ciocia - i już w nim została:). Pomysł jest dość prosty, wystarczą rureczki, kulki diamentowane i zwykłe, linka, zapięcia oraz duże kule nocy Kairu. Efekt jest bardzo ładny, kuleczki pięknie się mienią i idealnie kontrastują ze srebrnymi elementami. Może kiedyś zrobię podobną biżuterię z wykorzystaniem kulek filcowych, ciekawe, jak będzie wyglądać. Miłego dnia życzę!

poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Kwiatowa euforia

Lubię bawić się kolorami, a takie pozytywne, wesołe kwiatki z filcu wspaniale rozjaśnią mroki deszczowego popołudnia. Stąd też ich nazwa - kwiatowa euforia. Tryskające radością kolory turkusu i pomarańczu, uspokojone lekko ciemną czekoladą cudownie kontrastują z zimną rzeczywistością :).

piątek, 8 kwietnia 2011

Maki

Maki, jakie są każdy widzi. Inaczej jest z tymi filcowymi, gdyż cieszą one oko różnorodnością wzorów i pomysłów. Bordowe, krwistoczerwone, duże małe. Rozwiązań na maki z filcu można mieć bez liku, ich wygląd zależy jedynie od  inwencji autora. Ja wymyśliłam dwa rodzaje swojej interpretacji tych kwiatów, z tym, że najczęściej tworzę maki przestawione na zdjęciu pierwszym. Są one może troszkę geometryczne, ale bardzo je lubię i czuję się w nich doskonale. Drugie maki pozwalają na użycie większej fantazji, ich płatki nie muszą być równe, a wielkość jest zależna od życzenia osoby, która je dostanie. Ach, szkoda, że nie ma jeszcze lata. Patrzyłabym na maki w moim ogródku oraz na te dzikie, w łanach zbóż i może dostałabym natchnienia na nowe projekty:).




Moje stare zdjęcie maka ozdobnego. Polecam wam do ogródków, jeden kwiat kwitnie ponad tydzień, a przecież wyrasta ich multum. Wspaniałe kolory i wielka średnica oszałamiają swoją makową urodą oraz cudownym zapachem:).

czwartek, 7 kwietnia 2011

Podkradanie zdjęć

Drodzy Blogowicze, radzę wam umieścić na swoich zdjęciach znaki wodne, gdyż ja ucierpiałam z powodu zamieszczania nieoznaczonych przeze mnie zdjęć i mimo, iż na blogu umieściłam informację o ochronie mojej własności, zdjęcia zostały skopiowane na turecką stronę. Teraz nie mogę się dogadać z administratorami tej strony przez barierę języka, więc pewnie moje prace tam zostaną:(. Pozdrawiam!

Kogut, jeżyk i kot krótkowąs

Kolekcja zwierzątek to moje dawne prace, robione na zamówienie. Z chęcią jednak zrobię sobie nowego kogutka na święta, gdy tylko będę miała odrobinę wolnego czasu. Wbrew pozorom, patrząc na dość skomplikowanego w wycinaniu kurczaka, najtrudniej robiło mi się jeżyka, ponieważ miał on miniaturowe rozmiary (ok.6cm) i musiałam go napychać watą, a potem zszywać, czego po prostu nie znoszę. Kot był chyba najłatwiejszy, ale jego tworzenie również nie odbyło się bez komplikacji, gdyż moja niezręczna ręka zrobiła mu troszkę nieproporcjonalne wąsy, ale co tam - został krótkowąsem:). Efekty widać poniżej.



środa, 6 kwietnia 2011

George :)

Dzisiaj troszkę zejdę z tematu biżuterii. Zrobiłam zdjęcie mojemu liśćcowi jesiennemu po wylince, czyż nie jest uroczy?


wtorek, 5 kwietnia 2011

Pisanki

Od dzisiaj rozpoczynam swój sezon pisankowy, na zdjęciu poniżej przesyłam kilka moich zeszłorocznych jajeczek, najpierw w fazie woskowej, a później już gotowe, czekające na wystudzenie. Pisanki tworzę przy pomocy techniki pisania woskiem, dzięki babci, która ma wschodnie korzenie. Jak wykonać takie wzorki? To proste, wystarczy naostrzyć sobie cienką, metalową rureczkę (musi mieć ona nie więcej, niż otwór szeroki na milimetr oraz z jednej strony szerszy komin). Tak przygotowane pisadło, przymocowujemy do drewnianego patyczka. Następnie bierzemy bryłkę naturalnego wosku. Uwaga - nie może to być wosk nawet z "woskowej" świeczki gdyż mimo, iż sprzedawcy kuszą jej naturalnością, to zawiera ona różne dodatki. Prawdziwy wosk w kontakcie z ogniem i rozgrzanym narzędziem do pisania wybarwia się na czarno. Rozgrzany "pisak" maczamy w bryłce wosku i nanosimy wzory, co chwilę nagrzewając pisadło w płomieniu świecy i mocząc na nowo:). Gdy wszystkie pisanki są gotowe, należy zagotować mocną farbę do tkanin i gotować jajka, aż do stopienia wosku. Następnie wyciera się je z resztek, szmatką namoczoną w tłuszczyku i gotowe, mamy pisanki:).


poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Kolorowe finezje

Kolczyki są jeszcze bez bigli i kuleczek, ale główna praca polegająca na wycięciu filcu została zakończona. Szczerze mówiąc nie lubię ich robić, gdyż sztywny filc jest bardzo ciężki do wycięcia nożyczkami ze względu na grubość i twardość, a miękki jest bardzo delikatny i ciężko wyciąć w nim malutkie elementy. Kto pracuje z filcem, ten wie, jakie to nużące. Uwielbiam jednak oglądać efekt końcowy, gdy kolorowe tafle wycinanek leżą gotowe, czekając na przebicie i zakolczykowanie. To uhonorowanie mojej pracy, dlatego też pozwoliłam sobie na zrobienie zdjęcia mojemu ulubionemu widokowi:).

sobota, 2 kwietnia 2011

Gwieździsta Noc

Kolejne dzieło mojego utalentowanego Mężczyzny, okraszone broszką mojej roboty:). Uwielbiam te soczyste kolory! Zmieniłam zdjęcie naszyjnika, gdyż było robione w nocy, teraz jest w świetle dziennym i myślę, że przez to naszyjnik prezentuje się lepiej i ma naturalne, nieprześwietlone kolorki.


Wyzwanie w Art-Piaskownicy - pink on the blue sky :)

W gorące, letnie wieczory uwielbiam obserwować niebo. Czasem pojawiają się na nim wspaniałe, różowe chmurki, które wraz z błękitem sklepienia tworzą połączenie pełne słodyczy i uroku. Dlatego też wzięłam udział w wyzwaniu i stworzyłam kolczyki pełne błękitu i jasnego różu.


tekst alternatywny


piątek, 1 kwietnia 2011

Pocałunek anioła i błękit nieba

Postanowiłam stworzyć kolejne bransoletki do kolekcji. Uwielbiam soczystą czerwień koralu naturalnego, a w połączeniu ze srebrnymi elementami tworzy on elegancką, harmonijną całość. Przeciwieństwem pocałunku anioła jest słodka bransoletka - błękit nieba. Jest ona wykonana z turkusu naturalnego i subtelnych, srebrnych elementów. Niebiańskie połączenie:).


LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...