Są już święta, a ja nie odrywam się od pracy. Poza domowymi obowiązkami, musiałam zająć się stworzeniem kolczyków z cyklu finezje. Na szczęście zdążyłam i teraz w spokoju mogę celebrować święta i czekać na upragnionego "zajączka" w niedzielę:). Wczoraj zastanawiałam się, jak wyjdą moje pisanki, na szczęście udało się, jajka nie popękały, wzory zostały, więc mogę je uznać za udane.
Wesołych świąt wszystkim!
piękne kolczyki i pisanki:) ja dopiero jutro będę malować:) WESOŁYCH ŚWIĄT!!
OdpowiedzUsuńWow, piękne pisanki! Wyglądają na zadanie dla cierpliwych. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję wam za miłe słowa! Pisanki są rzeczywiście pracochłonne, choć efekty nie są jakieś spektakularne:). Asiu, odezwę się do Ciebie na maila w tygodniu, bo będę widziała się z księgową, to może coś nam podpowie odnośnie sprzedaży biżuterii. Pozdrawiam was serdecznie!
OdpowiedzUsuń