Kilka drobiazgów
Nie rozpisuję się, bo czeka na mnie dużo żmudnej, nocnej pracy, zrobiłam ostatnio kilka drobiazgów, nie wszystkie sfotografowałam, ale część z nich mam na komputerze. Na zdjęciach są: naszyjnik, broszka, pierścionek i mój Rudas, który na fotografii nawet nie przypomina kota. Zrobiłam mu zdjęcie kiedy jak zwykle próbował wejść do wody ;). No nic, uciekam! Miłego wieczoru Wam życzę!
Eksplozja kolorów, jak ja takie coś widzę, to aż mi się coś robi... Naszyjnik i pierścionek (?)to moi faworyci. Zresztą wszystko jest piękne, a kot, który lubi wodę? :)) Ja kota nie mam osobiście, ale w sumie w moim domu często pomieszkuje kot - i on się nawet pustej wanny boi :)
OdpowiedzUsuńMiłej nocy ;)
Dziękuję Ci za komentarz Marzenko! Dudon dostaje szału, gdy słyszy wodę, od razu się do niej pcha, niezależnie od tego, czy jest to wanna, zlewozmywak, czy kałuża w czasie ulewy:). Jak już się wystarczająco mocno umoczy, to z uwielbieniem zlizuje z siebie wodę i szuka kolejnych źródeł swojego ulubionego płynu ;) Dobranoc!
OdpowiedzUsuńTwój sutasz jest obłędny,ale to Ci już kiedyś napisałam :)
OdpowiedzUsuńMnie mimo wszystko bardzo urzekają Twoje lniane naszyjniki
i strasznie tęskniłam za postem z nowym lnem :)
Zresztą co tu dużo gadać Twoje wyroby po prostu mają dusze
pozdrawiam
naszyjnik zwala z nóg! genialny, strasznie szkoda, że ja źle w takich wyglądam ;(
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy robisz, taki naszyjnik śni mi się już po nocach :) ile to już się nawzdychałam, że fajnie byłoby mieć taki....
OdpowiedzUsuńJak tylko odrobię się z zamówieniami w firmie to zrobię Ci lniany naszyjnik, pozdrawiam! :)
UsuńByłoby super:) wyślij mi cennik na meila to zacznę odkładać kasę. Chyba, że zgodziłabyś się wymienić na coś...
UsuńDziękuję Wam dziewczyny! Magaro, uważam że lny Twojej produkcji są zdecydowanie ładniejsze, niż te moje! Zawsze będę tak twierdzić. Kiedy Ty tworzyłaś idealne dzieła, to ja dopiero raczkowałam w tej technice:). Alicjo, ja też źle wyglądam w takiej biżuterii, szczerze mówiąc nie noszę nic ze swoich wyrobów, nawet prostych kolczyków, czy broszek. Szewc bez butów chodzi ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzeurocze te rudości...
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie :-)
naszyjnik jest boski ;)
OdpowiedzUsuńFajny naszyjnik i cala reszta i kociak super:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczny naszyjnik! pierścionek i broszka też (już nie wspomnę o kocie ;) ), ale naszyjnik rządzi!
OdpowiedzUsuńJustynko nie przeocz zaproszenia do zabawy u mnie
OdpowiedzUsuńhttp://malachitowa-laka.blogspot.com/2012/01/moje-ulubione-seriale-blogowa-zabawa.html
pozdrawiam!!
Bardzo dziękuję Wam za komentarze! Aż się zarumieniłam, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń