Uff co za życie! Nie mam na nic czasu, pochłonęły mnie zamówienia i nauka. Szaleńcza pogoń z pracą będzie trwała do sierpnia, gdyż wybieram się w bajeczną podróż od Czarnobyla po Krym (zahaczając jeszcze o polskie morze), stąd też moja nieobecność na blogu. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie! Nawał pracy owocuje nowymi projektami, szczerze mówiąc odzwyczaiłam się troszkę od filcu i skupiłam na sutaszu. Powróciłam jednak do lnu, zrobiłam ostatnio chabrowy naszyjnik z perełkami i odczepianą broszką. Poniżej przedstawiam zdjęcia moich nowych prac, prócz kolczyków jest tam też pierścionek, dla mnie zupełna nowość, nigdy nie tworzyłam tego typu biżuterii.
Naszyjnik super, a te tęczowe kolczyki cudo po prostu!
OdpowiedzUsuńpiękne, a w tych tęczowych zakochałam się:)
OdpowiedzUsuńNaszyjnik przepiękny, ależ piękne kolory. Zazdroszczę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
www.doriss.blox.pl