Otrzymałam dzisiaj prezent od AgnieszkiMD
Paczuszka okazała się ogromna, dostałam pełno przeróżnych przydasi i poradników niezbędnych przy hafcie krzyżykowym oraz cudowną sówkę, która już zasiadła na mojej szafce:). Zarówno ja, jak i moja siostra jesteśmy zachwycone prezentem i znając życie będziemy sobie wydzierać z rąk te wspaniałości! Dziękuję Ci Agnieszko!
Oprócz niespodzianki od Agnieszki, spotkała mnie dzisiaj jeszcze jedna przyjemność. Mój "Artysta" postanowił zrobić mi zaskakujący prezent i przyniósł wspaniałą, przeogromną lilię oraz zestaw startowy do sutaszu:). Uznał on, że skoro chwalę się podarunkami z wygranych candy na blogu, to jego prezent też mam pokazać, więc cóż - pokazuję :). Zdążyłam zrobić pierwszy wisior tą metodą, nie jest on wysublimowany, ale uczę się, może kiedyś nabiorę wprawy i dojdę do takiej perfekcji, jak inne blogowe artystki, które zawsze podziwiam. Dziękuję Ci kochany ;)
Pięknie!!!!:):)
OdpowiedzUsuńWisior jest boski! Jak na pierwszy raz to pełna perfekcja.
OdpowiedzUsuńAhaha, widzę, że zmierzamy w podobnym kierunku :) Ja wczoraj zamówiłam dużą porcję sutaszowych sznurków przez internet :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajne prezenty i super wisior normalnie jak na pierwszy raz to profesjonalnie ci wyszedł:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za słowa otuchy:) Wisior nie jest może udany, ale sutasz wciąga, może uda mi się stworzyć coś ładniejszego ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kochana , ja poprostu mam cienki sznurek :)
OdpowiedzUsuńUsilnie poszukuję grubszego (poprzednio miałam ),
ale robiłam z niego inną biżuterię.
Ja wpatruję się w Twoje cuda i dumam,jak to jest skręcone ???jak zrobiłaś, że perełki są w jednym miejscu ??? Z ilu sznurków składa się Twój naszyjnik ?? :)
Mój sznurej jest tak cienki,że muszę robić po każdym koraliku supełek , w przeciwnym razie wszystkie koraliki są w jednym miejscu :)
Każda z nas ma swój styl i swój sposób tworzenia ,ale często potrzeba i pomacna jest mała porada :)))
Jeśli będę pomocna to napisz maila, może Ci kupić i przesłać sznurek ?
Pozdrawiam serdecznie