Wczoraj, patrzyłam na swoją nową sukienkę i zastanawiałam się jaką biżuterię do niej dopasować. W końcu uznałam, że do mojej kreacji idealnie będą pasowały różane kolczyki. Na rozgrzewkę stworzyłam broszkę różę, a później zabrałam się za kolczyki. Były pracochłonne, ale efekt bardzo mi się podoba. Płateczki przyszyte są do sztywnego filcu, dlatego kolczyki świetnie utrzymują swój kształt i ładnie wyglądają na uchu. Moim jedynym problemem jest zrobienie im dobrego zdjęcia, po prostu nie wiem, co zrobić, by zdjęcia czerwonych elementów miały ładną ostrość i dobrze odzwierciedlały rzeczywistość. Tym razem muszę przyznać, że fotografie odbierają cały urok tej biżuterii i kompletnie nie wiem co zrobić, by aparat nie "wariował" na widok czerwonych róż.
PS. Mam nadzieję, że różany komplecik będzie pasował do wyzwania w Modrak Cafe pt. "Róże".
Miłego (w radiu mówili, że gdzieniegdzie śniegowego) dnia Wam życzę!
PS. Mam nadzieję, że różany komplecik będzie pasował do wyzwania w Modrak Cafe pt. "Róże".
Miłego (w radiu mówili, że gdzieniegdzie śniegowego) dnia Wam życzę!
piękneee!!!!!:):):)
OdpowiedzUsuńCudne! Życzę Ci powodzenia w wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o zdjęcia, to domyślam się, że w przypadku czerwieni mam ten sam problem :) Absolutnie nie jestem specem od fotografii, ale jeżeli masz możliwość w swoim aparacie manualnego ustawienia czasu naświetlania (a więc wyjścia poza tryb 'auto'), to pokombinuj trochę z tymi opcjami, np. ustaw krótszy czas naświetlania. Może pomoże na Twoje problemy :)
Pozdrawiam!
Gratuluję tak pięknego odwzorowania prawdziwych róż! Naprawdę robią wrażenie i zdjęcia wcale nie są kiepskie!
OdpowiedzUsuńMam to samo z fotografowaniem czerwonych przedmiotów!! dokładnie to samo! też już kombinowałam z ustawieniami aparatu, ale ciągle coś jest nie tak :( mimo wszystko wierzę na słowo, że kolczyki i broszka są piękne :))
OdpowiedzUsuńPiękne są te róże a zdjęcie i tak mi się podoba i myślę że za dużo narzekasz na jakość zdjęcia.Dla mnie rewelacyjny jest ten komplecik:)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJak zwykle zaskakujecie mnie fantastycznymi komentarzami! Kurczę, jak to jest - przychodzę wieczorkiem do komputera i mimo paskudnej pogody, bólu głowy i ogólnego rozdrażnienia, Wy zawsze potraficie wyczarować na mojej twarzy uśmiech! Jeśli chodzi o zdjęcia, cóż - mój aparat to takie małe, byle jakie "cuś", ustawień za dużo nie posiada, więc muszę się pogodzić z nieładną czerwienią:). Asiu - Ty również powinnaś zgłosić swoje róże do wyzwania, bo są rewelacyjne i na pewno mają ogromną szansę na wygraną!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za miłe słowa! :)
To ja Ci jeszcze "dołożę"!;-)) Piękne różowate choć czerwone! A płatków to mają chyba sto tysięcy:-) Brawo!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, ale myślę (i nie jest to fałszywa skromność, nie podlizuję się ani nic), że moje z Twoimi nie mają szans! Może wynika to z tego, że moje własne mi się trochę 'opatrzyły', a Twoje są zupełnie inne. Zgadzam się też z tym, że - chociaż sama mam problem z fotografowaniem czerwieni - zdjęcia są naprawdę w porządku i pięknie oddają urok Twojej biżuterii.
OdpowiedzUsuńZnowu się rozpisałam :)
Pozdrawiam!
no przepiękne są, ten ich kolor ... cudo .
OdpowiedzUsuńWitaj Ita odwiedziłam Cie ponieważ zostałaś moją obserwatorką. Ładnie tu u Ciebie więc się trochę rozgoszczę :))) Twoje prawa i obowiązki jako mojego obserwatora: Twój blog pojawia się u mnie w lewym pasku bocznym pod nagłówkiem "Blogi zaprzyjaźnione", oraz automatycznie będziesz brać udział w każdym candy dla obserwatorów :) takie życie.
OdpowiedzUsuńTeraz co do róż. Są przecudnej urody. Baaardzo piękne. Pozdrawiam i powodzenia w wyzwaniu.
Przez Was stanę się nieskromna! I całą moją "cnotliwość" diabli wezmą:). Dziękuję za wspaniałe komplementy!
OdpowiedzUsuńoj, na kolana padłam ... ale cuda poczyniłaś :)))
OdpowiedzUsuńwow !!!
mój kolorek ukochany ... bajeczne kwiaty :)