poniedziałek, 23 maja 2011

Moje pierwsze sutaszowe kolczyki i inne drobiazgi

Dłuższy czas się nie zamieszczałam swoich nowych prac, dlatego czas nadrobić zaległości. Dzisiaj zrobiłam moje pierwsze kolczyki techniką sutaszową, wydaje mi się, że wyszły one lepiej od wisiorka, prezentowanego w poprzednim poście:). Cały czas ćwiczę i staram się nabierać wprawy, ale uważam, że jest to niebywale trudne i czasochłonne zajęcie i z coraz większym podziwem zaglądam na blogi poświęcone sutaszowi, gdzie prezentowane są perfekcyjne i skomplikowane prace. Jak na razie takie dzieła są dla mnie nieosiągalne:). Nie poddaję się jednak, może kiedyś małymi kroczkami dojdę do perfekcji:). Żeby nie było zbyt krótko, pochwalę się również prezentem, który przygotowałam na wymianę zorganizowaną przez Boniusię dla Curiosly. Obdarowana otrzymała dzisiaj paczuszkę, więc mogę zamieścić zdjęcia. Pragnę z góry przeprosić za karteczkę, ale scrapbooking to dla mnie czarna magia i trudno jest mi zrobić coś tak ładnego, jak u innych blogowych artystek:). No nic, wracam do sutaszowania, wciągnęło mnie to;). Miłego wieczorku Wam życzę!







10 komentarzy:

  1. No i widzisz jak trafiłam? Szukałam czegoś co ja umiem a czego Ty nie umiesz i odhaczałam z listy moich zdolności wszystko po kolei, aż w końcu pomyślałam - sutasz. I guzik, godzinę później dodałaś zdjęcie wisiora :D Śliczne kolczyki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahah :) Ach te zbiegi okoliczności! Dziś wieczorem dostałam moje sutaszowe sznurki i nawet coś tam zaczęłam, ale na pewno nie będzie to tak skomplikowane jak Twoje kolczyki :)
    Gratuluję debiutów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne kolczyki,wiem że jest to trudna technika ale bardzo ładnie Ci idzie,nawet sie nie obejrzysz kiedy dojdziesz do wprawy:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne te kolczyki. Nigdy nie sądziła (bo też się nie interesowałam), że potrzebna jest do tego specjalna technika. Podziwiam i Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jeszcze sutaszować nie umiem :) Więc nie ma czego komplementować, postaram się jednak tego nauczyć:). Sęk w tym, że nie przepadam za szyciem i zabawa z igłą idzie mi dość opornie, ale staram się:) Dodałam zdjęcie tych kolczyków w świetle dziennym, bo wczorajsze troszkę marnie mi wyszło, ze względu na to, że robiłam je w nocy:) Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za przemiłe komentarze!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolczyki sa śliczne. Ale szczerze mówiąc Twoje filcowe kwiatuszki podobają mi się dużo bardziej niż sutasz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli to debiut...to duże brawo! Ładnie zestawiłaś kolorki i forma cacana:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj dziękuję dziewczyny, to mobilizujące:) Hmm - Asiu, ja też wolę filcowe kwiatuszki, ale muszę sobie zrobić od nich troszkę urlopu, by nabrać świeżych pomysłów:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...